Słysząc słowa Boże Narodzenie bardzo często dajemy się zwieść określeniom, że jest to magiczny czas. A tymczasem wydarzenie, które wspominamy jest naznaczane niezwykłym realizmem. Potwierdzenie tego faktu mamy w słowach Ewangelii, które oparte są o konkretne ramy czasowe. Otóż za czasów króla Heroda, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz „Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami” i Syn Boży, któremu nadano imię Jezus – stał się człowiekiem. To nie bajka, ani żadna magia, to wydarzenie, które każdego katolika powinno pobudzić do refleksji nad znaczeniem Bożego Narodzenia.
Tej właśnie nocy Bóg się do nas zbliżył tak bardzo, że zstąpił w Osobie małego dziecka, aby uczynić swoją miłość widzialną. Obecnie, gdy nad światem zawisły czarne chmury przemocy i wojny, słowa: „Chrystus jest Księciem Pokoju” nabierają szczególnego znaczenia. Stanowią promień potężnego światła ufności, nadziei i optymizmu. Adorując Dzieciatko Jezus leżące w żłóbku uwierzmy w to, że pokój, który przynosi Chrystus poprzez swoje narodzenie jest zbawieniem dla każdego człowieka. Pozwólmy Jezusowi, aby narodził się w nas, abyśmy żyjąc w zgodzie z samym sobą mogli odnaleźć pokój z innymi ludźmi. Wybierając życie z Jezusem możemy na nowo przeżyć odrodzenie duchowe. Bierność i obojętność to nie jest droga, która doprowadzi nas do pokoju i radości w rodzinach, relacjach i w świecie. Potrzeba odwagi i aktywnej walki o dobro. Dlatego przeżywając tegoroczne Święta Bożego Narodzenia uwierzmy w obietnice Jezusa : „Kto we mnie wierzy nie zginie (…)”. Ofiarujmy Mu swoje życie i może działając czasami „pod prąd”, z ufnością szukajmy umocnienia i nadziei, że tylko Jezus Chrystus może ustanowić Królestwo Pokoju wewnątrz naszego podzielonego świata.
Kinga Kara
Ochronka Sióstr w Tuchowie