Zima w tym roku rządzi się swoimi prawami i nie dała nam sposobności do tego, by wspólnie z dziećmi z Ochronki pobawić się na śniegu… ALE najważniejsze, że podczas naszego spaceru odnaleźliśmy ślady zimy 😉
Choć bałwana ulepić się nie udało, ani też na sankach z góreczki zjechać nie było jak, to jednak zabawa w „mini zimowej” scenerii była bardzo sympatyczna, a co najważniejsze, świeże powietrze wszystkim bardzo dobrze zrobiło.