05.10.2022

O moralności działań wojennych i wojnie sprawiedliwej

Mianem wojny określa się walkę zbrojną, którą prowadzą ze sobą równe i suwerenne społeczeństwa, aby uzyskać to, co uważają za swoje prawo lub za swój interes. Podstawowy podział, precyzujący tak rozumianą walkę zbrojną, pozwala mówić o wojnie zaczepnej (działania zbrojne prowadzone ze strony społeczeństwa atakującego), obronnej (działania zbrojne prowadzone ze strony społeczeństwa zaatakowanego) oraz interwencyjnej (działania zbrojne prowadzone ze strony trzeciego społeczeństwa, popierającego jedną ze stron konfliktu).

            W społecznej refleksji Kościoła dobitnie podkreśla się, że wojna jest stanem nienormalnym i nienaturalnym ponieważ rozrywa jedność ludzkości i gwałci prawo miłości bliźniego. Z prawa objawionego i mocą prawa natury jedynie pokój jest stanem naturalnym i normalnym dla istnienia i rozwoju człowieka oraz ludzkości. Może się jednak okazać, że działania wojenne są jedynym sposobem obrony praw i dlatego są dopuszczone jako forma koniecznej obrony społeczeństw przed agresorem. Na bazie tego stwierdzenia powstały precyzyjnie sformułowane moralnie dopuszczone warunki działań wojennych, a w konsekwencji określona idea wojny sprawiedliwej.  

            Moralnie dopuszczone warunki działań wojennych:

  1. a) działania dozwolone (zachowująca obowiązujące prawo) :

            – podjęte przez upoważnioną do tego władzę;
            – podjęte na skutek słusznej przyczyny (mają na celu poparcie prawa siłą, dopuszczają interwencję w sprawy stron w konflikcie zbrojnym);
            – podjęte w sytuacji konieczności (są ostatecznym sposobem przywrócenia prawa ponieważ inne starania zostały bezowocnie wyczerpane);

  1. b) działania umiarkowane (zachowujące wymogi prawa moralnego):

            – wypowiedzenie wojny (sformułowane ultimatum i podany termin jego realizacji);
            – stosowne środki walki (poszanowane prawa jeńców i prawa ludności cywilnej, potępienie terroru i oszczerstw);
            – umiarkowanie w stosunku do rzeczy (szacunek dla terytorium i dóbr materialnych   nieprzyjaciela);

  1. c) działania sprawiedliwe (prowadzone w obronie prawa):

            – przywrócenie praw zwycięzcy (odzyskanie zabranych dóbr, odszkodowanie, sankcje, gwarancje);
            – gdy zwycięża agresor prawo sankcjonujące zło nie obowiązuje.

Warunki pozwalające określić działania wojenne mianem „wojny sprawiedliwej”:

            – jeśli szkoda wyrządzona przez napastnika narodowi była długotrwała, poważna i niezaprzeczalna;
            – jeśli wszystkie pozostałe środki zmierzające do położenia kresu szkodom agresora okazały się nierealne i nieskuteczne;
            – jeśli użycie broni nie pociąga jeszcze poważniejszego zła niż zło, które należy usunąć (należy uwzględnić potęgę współczesnych środków niszczenia).

            Tragizm i zawiłość w ocenie wojny skłaniają do podjęcia wszelkich działań, by nie dopuścić do rozpoczęcia jakichkolwiek działań wojennych. Wzywał do tego Jan Paweł II: „Wojna niesie ze sobą ów nieproporcjonalny przyrost nienawiści, zniszczenia, okrucieństwa. A jeśli nie da się zaprzeczyć, że objawia różne inne możliwości ludzkiej odwagi, bohaterstwa, patriotyzmu, to jednak rachunek strat przeważa. Coraz bardziej przeważa – im bardziej wojna staje się rozgrywką wyrachowanej techniki zniszczenia. Za wojnę są odpowiedzialni nie tylko ci, którzy ją bezpośrednio wywołują, ale również ci, którzy nie czynią wszystkiego, co leży w ich mocy, aby jej przeszkodzić. Niech mi będzie wolno na tym miejscu powtórzyć słowa, które wypowiedział Paweł VI wobec Organizacji Narodów Zjednoczonych: „Wystarczy przypomnieć, że krew milionów ludzi, że niesłychane i niezliczone cierpienia, że daremne masakry i straszliwe ruiny sankcjonują ten układ, który łączy was taką przysięgą, jaka winna zmienić przyszłą historię świata: nigdy więcej wojny, nigdy więcej wojny! Pokój, tylko pokój winien kierować losami narodów i całej ludzkości!”” (Homilia Jana Pawła II w czasie Mszy św. odprawionej na terenie byłego obozu koncentracyjnego, Oświęcim-Brzezinka, 7 czerwca 1979 r.). Papież Pokoju wzywał do wytrwałego dialogu: „Dialog winien być podjęty (…) celem rozwiązania konfliktów społecznych i poszukiwania dobra wspólnego. Uwzględniając interesy różnych grup, można doprowadzić do pokojowego porozumienia przez dialog, przez demokratyczne przestrzeganie wolności i wypełnianie obowiązków przez wszystkich, dzięki strukturom zapewniającym współuczestnictwo oraz dzięki wielorakim instytucjom rozjemczym (…). Historia i współczesne doświadczenia pokazują, że wiele krajów osiągnęło i osiąga trwałe porozumienia; że zdołały one rozwiązać powstające w ich łonie konflikty lub nawet im zapobiec, sięgając po prawdziwe, skuteczne narzędzie dialogu” (Przemówienie Jana Pawła II do przedstawicieli władz państwowych w Belwederze, Warszawa, 17 czerwca 1983 r.).

            Warto na koniec zauważyć, że pokój nie zaistnieje w skali świata jeśli nie będzie go najpierw w sercu każdego człowieka. Dlatego też sprawa pokoju na świecie jest w znacznej mierze dziełem nauczycieli i wychowawców kształtujących młode serca w duchu szacunku dla pokoju i inicjatyw służących jego umocnieniu.

 ks. dr hab. Ireneusz Stolarczyk

 

 

 

 

 

 

 

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Polityka prywatności