Wychowanie i samowychowanie inspirowane wartościami ewangelicznymi
Przybliżenie rozumienia procesów wychowania i samowychowania wymaga odniesienia ich do szerszego zjawiska jakim jest socjalizacja. Socjologowie, interesując się socjogennymi czynnikami osobowości, wyjaśniają wpływ życia społecznego i kultury na osobowość jednostek. Procesy tego oddziaływania określa się pojęciem socjalizacji.
Socjalizacja obejmuje procesy interioryzacji, tj. nabywania czy przyjmowania przez jednostkę wartości i norm z nich wynikających, następnie procesy uczenia się – między innymi poprzez wychowanie i samowychowanie – oraz tworzenia wzorów zachowań, a wśród nich wzorów ról społecznych.
W ujęciu empirycznym wartością jest to wszystko, co jest potencjalnym przedmiotem ludzkich działań. Jan Szczepański w sposób opisowy definiuje wartość jako dowolny przedmiot materialny lub idealny, idea lub instytucja, przedmiot wyimaginowany lub rzeczywisty, w stosunku do którego jednostki lub zbiorowości przyjmują postawę szacunku, przypisują mu ważną rolę w swoim życiu i dążenie do jego osiągnięcia odczuwają jako zobowiązanie[1]. W ujęciu zaś socjologicznym przez wartość rozumie się zinterioryzowane standardy zachowań odziedziczone w procesie socjalizacji, dokonujące się w określonych warunkach społeczno-kulturowych[2].
Często dzieli się wartości na autoteliczne, same w sobie (jak dobro, piękno, sprawiedliwość itp.), zwane wartościami podstawowymi (Grundwerte) albo wiodącymi, oraz na wartości instrumentalne, środki prowadzące do osiągnięcia wartości podstawowych. Bywa niekiedy tak, że owe wartości instrumentalne stają się wartościami wiodącymi.
W analizach procesów socjalizacji wyróżnia się dwie fazy: socjalizację pierwotną i socjalizację wtórną.
Socjalizacja pierwotna obejmuje okres dzieciństwa. Dziecko ma w sobie wrodzone możliwości rozwoju psychicznego i społecznego. Pod wpływem interakcji ze swymi opiekunami, a następnie innymi kręgami osób, dziecko w drodze naśladownictwa, identyfikacji, później zaś w drodze przyjmowania ról innych ludzi ze swego otoczenia, a przede wszystkim tzw. znaczących innych (rodzice, rodzeństwo, nauczyciele) uczy się wzorów zachowań oraz wartościowania i oceniania.
Socjalizacja wtórna dokonuje się w wieku dorosłym przez samą jednostkę i jej własne akty, ale pod wpływem tzw. uogólnionego innego[3]. Musi bowiem dokonywać się ona w drodze interakcji, oddziaływania ze strony innych podmiotów życia społecznego. Tak pojęta socjalizacja wtórna polega na uczeniu się przez jednostkę ról rodzinnych, zawodowych, ról pełnionych w różnych grupach społecznych lub instytucjach, takich jak szkoła, małżeństwo i rodzina, wojsko, klasztor, partia polityczna itp.
Dzięki procesowi socjalizacji jednostka rozwija swoją jaźń (Self) oraz poczucie tożsamości. George Mead, który rozwinął koncepcję jaźni, określał ją jako samoświadomość jednostki. Samoświadomość siebie polega na tym, że jednostka może być sama dla siebie obiektem. Od tak pojętej jaźni subiektywnej odróżnił jaźń obiektywną, tj. taką, jak ona przedstawia się innym. Każda jednostka – wyjaśniał – ma subiektywne poczucie, iż posiada świadomą, prywatną jaźń, która jest inicjatorem działań, a nie tylko reakcją na działanie innych. Jaźń jednostki jest w procesach interakcyjnych aktywna i odgrywa rolę regulującą.
W wyniku procesu socjalizacji, czyli społecznego rozwijania swej osobowości, jednostka rozwija nie tylko jaźń, czyli samoświadomość siebie jako podmiotu swych działań, ale również poczucie tożsamości. Można określić tożsamość jako „koncepcję siebie”, jaką jednostka ma o sobie, oznacza też układ autodefinicji jednostki jako aktora społecznego. Tożsamość może być osobowa i społeczna. Tożsamość osobowa oznacza poczucie ciągłości jaźni, ciągłości własnego istnienia, mimo upływu czasu, tożsamość społeczna natomiast oznacza poczucie zajmowania przez jednostkę określonego miejsca w świecie społecznym, pełnienie określonych ról społecznych.
Tożsamość społeczna jednostki ulega zmianom czy też transformacji. Jednostka ludzka w czasie życia modyfikuje swoją tożsamość społeczną. Wraz z upływem czasu, przechodząc z dzieciństwa w okres młodości, a następnie w dorosłość, zmienia swe miejsce w społeczeństwie, podejmuje i pełni coraz to inne role społeczne i ma świadomość, iż jej rola i miejsce w strukturach społecznych są inne niż we wcześniejszych okresach jej biografii. W różnych okresach życia jednostka może doświadczać poczucia zagrożenia swej tożsamości, może też ją świadomie zmieniać, dokonując zmiany poglądów, zawodu, stanowiska czy godności. We wszystkich tych transformacjach tożsamości jednostka ma poczucie realizowania swej tożsamości osobowej. Transformacja może być różnego stopnia. Najgłębsza, „totalna”, zachodzi przy zmianie przez jednostkę swego światopoglądu, religii, całego systemu wartości. Może też zachodzić zjawisko kryzysu tożsamości w szerszej skali społecznej.
Od pojęcia „socjalizacji” należy odróżnić pojęcie „wychowania” oraz „samowychowania”. Nie są to pojęcia przeciwstawne, ale również nie tożsame. Proces socjalizacji ma charakter anonimowy i niezamierzony, a osoba socjalizowana nie uświadamia sobie wielorakich oddziaływań, do pewnego stopnia poddaje się pasywnie wpływom społecznym. Natomiast w procesie wychowania i samowychowania mamy do czynienia z wyraźnymi intencjonalnymi interwencjami wychowawczymi, zamierzonymi i świadomymi, przebiegającymi według z góry określonych celów i zadań.
Wychowanie i samowychowanie jest działaniem celowym, zamierzonym i świadomie organizowanym. Socjalizacja jest dopasowaniem się osoby do społeczeństwa, zaś wychowanie i samowychowanie – dopasowaniem sił społeczeństwa do osoby. Socjalizacja i wychowanie oraz samowychowanie są dwoma wzajemnie uzupełniającymi się procesami. Człowiek nie jest sprowadzalny do sumy reakcji na uwarunkowania społeczne: do jego istoty należy dokonywanie świadomych i wolnych wyborów przekraczających granice uwarunkowań społecznych. Można wtedy mówić o transcendencji życia społecznego przez poszczególnych ludzi. O ile członkowie życia społecznego podlegają przez socjalizację społeczeństwu, w którym wzrastają, o tyle przez wychowanie i samowychowanie mogą transcendować uwarunkowania społeczne, ubogacając społeczeństwo wartościami, które w procesie wychowania i samowychowania są im przekazywane. W ten sposób proces socjalizacji i wychowania oraz samowychowania z jednej strony sprzyja stabilności życia społecznego (przez naśladownictwo, socjalizację wtórną, a także poczucie jaźni i tożsamości), z drugiej zaś umożliwia jego dynamizm (przez transcendencje uwarunkowań społecznych).
Wychowanie i samowychowanie inspirowane wartościami ewangelicznymi jest procesem dorastania do świętości. Wezwanie do świętości rozbrzmiewa już od początku naszego życia, gdyż zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga i powołani przez Niego do istnienia[4]. Święty Paweł precyzując to powołanie podkreślił, iż zostaliśmy wybrani przez Boga przed założeniem świata, „abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem”[5]. A następnie dodał, że Bóg „z miłości przeznaczył nas dla siebie, jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym”[6].
Powołanie chrześcijan do świętości jest więc podstawowym i powszechnym powołaniem, które jest udziałem każdego, kto przez chrzest został zanurzony w śmierci Chrystusa[7].
Do troski o świętość życia zachęcał już Bóg w Starym Przymierzu, gdy wzywał Naród Wybrany, by był święty jak On sam jest święty[8]. Na temat powszechnego powołania do świętości jednoznacznie i jasno wypowiedział się Sobór Watykański II w Konstytucji dogmatycznej o Kościele: „Wszyscy chrześcijanie jakiegokolwiek stanu i zawodu powołani są do pełni życia chrześcijańskiego i do doskonałości miłości, dzięki zaś tej świętości chrześcijan, także w społeczności ziemskiej rozwija się bardziej godny człowieka sposób życia. Na osiągnięcie tej doskonałości wierni obracać powinni swe siły otrzymane według miary obdarowania Chrystusowego, aby idąc w Jego ślady i upodabniając się do wzoru, jakim On sam jest dla nich, posłuszni we wszystkim woli Ojca, z całej duszy poświęcali się chwale Bożej i służbie bliźnim”[9]. Oznacza to więc, iż powołanie chrześcijanina realizuje się w każdej sferze jego osobistego i społecznego życia. Pełnia życia chrześcijańskiego – wyrażająca się w doskonałości miłości – nie „omija” żadnej sytuacji – tak w działaniach prywatnych, jak i zawodowych, rozwijając „godny człowieka sposób życia”. To niewątpliwie precyzuje i dookreśla codzienność życia rodzinnego i zawodowego: wpływa na kształt i styl relacji między ludźmi oraz na rodzaj podejmowanych decyzji. Należy więc zapytać: jak realizacja chrześcijańskiego powołania do świętości wpływa na codzienność naszego życia?, a więc: co właściwego życiu chrześcijanina realizuje w swej działalności osoba wierząca?
Ks. dr hab. Ireneusz Stolarczyk, prof. UPJPII
[1] J. Szczepański, Elementarne pojęcia socjologii, Warszawa 1970, s. 97.
[2] W. Piwowarski, Wartości podstawowe, w: Słownik katolickiej nauki społecznej, red. W. Piwowarski, Warszawa 1993, s. 188.
[3] G. H. Mead, Umysł, osobowość i społeczeństwo, tłum. z ang. Z. Wolińska, Warszawa 1975, s. 214.
[4] Por., Rdz 1,27.
[5] Ef 1,4.
[6] Ef 1,5-6.
[7] Por., Rz 5.
[8] Por., Kpł 11,44.
[9] Konstytucja dogmatyczna o Kościele w świecie współczesnym, nr 40.