Za oknami już coraz bardziej widać oznaki wiosennej pogody. Kolorowo, śpiewnie robi się nie tylko na zewnątrz, ale i w naszej Ochronce, ponieważ zaroiło się od wiosennych owadów i gotowych na wiosenne wyprawy Wedrowników. Tak właśnie witaliśmy WIOSNĘ – kolorowymi strojami, zabawami wspólnymi i spacerem po mieście. Powitanie wiosny jest takim wydarzeniem, które ma głębszy sens. Bł. Edmund Bojanowski zaznaczał, że tak jak po zimie przyroda budzi się do życia, tak i my, w tajemnicy Zmartwychwstania Pana Jezusa budzimy się niejako do nowego życia. Dlatego jest to tak piękne, ponieważ tajemnice Natury są tak mocno złączone z tajemnicami naszego chrześcijańskiego życia. Piękno przyrody łączył Bojanowski z przeżywaniem świąt religijnych oraz z ludową obrzędowością. „Sam widok wierzby palmowej będzie dla dzieci wesołym wspomnieniem pierwszych pąkówek pączków wiosennych i Kwietnej Niedzieli; sama woń macierzanki przypomni im święcenie wianków i ustrojone pod gołym niebem ołtarze”. „Z wielką tajemnicą przyrodzoną powszechnego odradzania się natury w niepojętej harmonii znachodzimy wiążące się najgłębsze nawet tajemnice religijne: Stworzenia – Wcielenia – i Zmartwychwstania”. „Z odradzającą się wiosną łączą się tajemnice Stworzenia – Wcielenia – i Zmartwychwstania. Tu z rozwijaniem się radosnych tajemnic religijnych – rozwija się najweselsza pora sielskiego życia…” Taki właśnie wymiar miało nasze radosne spotkanie w gronie całej Ochronkowej Społeczności. To nie staropolski zabobonny zwyczaj, a bardzo głęboka obrzędowość. s. Dorota
