To było upragnione wyjście wszystkich dzieci. Dla niektórych była to niespodzianka, a niektóre przedszkolaki już od kilku dni nie mogły się go doczekać. Nawet dla najmłodszych dzieci spacer nie okazał się zbyt długi, bo cel jaki czekał nas na końcu wędrówki był słodki. LODY – dla niektórych smak lata, bo to właśnie wtedy jemy ich najwięcej, a na takie upalne dni zimny deser wyśmienity.
Dziękujemy państwu Kozińskim za otwarte serce dla tylu przedszkolaków i za pyszne lody, które zjedliśmy z wielkim apetytem, bo co niektórzy nawet dwa razy ustawiali się do kolejki, a to oznacza, że były one naprawdę smaczne.
